poniedziałek, 29 grudnia 2014

Halloween z Joasią & Kasią - październik 2014 r.

Trochę dawno mnie tu nie było, znowu praca i dodatkowo ciągłe przeziębienie nie dawało mi spokoju. Dlatego tak długa przerwa w dodawaniu notek. Dziś dla Was mam zdjęcia z sesji Halloween. Pierwsza taka moja próba, na dodatkową bolączkę wpływał fakt ciemnego pomieszczenia, pubu KLINIKA w Ząbkach a ja dodatkowo jeszcze wtedy nie posiadałem lampy błyskowej - bo wbudowana lampa błyskowa to jak każdy wie to masakra ;). No ale tą masakrą musiałem coś zdziałać - jak na mój gust nie zwaliłem roboty :) Do zdjęć pozowała Joasia oraz nowa twarz Kasia. Obu Paniom bardzo dziękuje - licząc na kolejne sesje.






piątek, 28 listopada 2014

Sesja z Joasią - opuszczona willa - październik 2014 r.

Witam, ostatnio trochę odbiegłem od kolejności notek, ale to tylko z powodu warsztatów fotograficznych na których byłem. Teraz już wracam z normalną kolejnością kolejnych postów.

W październiku odezwała się do mnie Joasia Kurek, która chciała żebym zrobił jej kilka zdjęć do jej portfolio. Jako że ja uznałem że muszę wzbogacić swoje portfolio o pewną ilość zdjęć to w ciągu kilku dni uzgodniliśmy koncepcję oraz termin sesji. Na miejsce sesji wybraliśmy opuszczony pustostan w Wołominie. Pogoda nam dopisała, super oświetlenie przy zachodzącym słońcu - było nawet ciepło ku naszemu zaskoczeniu. Ponieważ dzień wcześniej odwiedziłem to miejsce aby zaznajomić się z miejscówką i było strasznie zimno. Sesja trwała góra 2 godziny, wyszło kilka bardzo fajnych kadrów, od czasu do czasu musiałem użyć blendy do doświetlenia. Do obejrzenia rezultatu zapraszam poniżej.








sobota, 22 listopada 2014

Fotowarsztaty z firmą Samsung Polska i fotospacery.pl

Witam wszystkich !!!

Po dosyć długiej przerwie zapraszam do przeczytania kolejnej notki, tym razem dosyć wyjątkowej ponieważ będzie to relacja z fotowarsztatów organizowanych przez firmę Samsung oraz fotospacery.pl . Fotowarsztaty odbyły się w Studio Huśtawka, przy ulicy Jana Kazimierza na Woli - tuż przy Fort Wola. Na miejscu poznałem trzech miłych prowadzących - Arka i dwóch Tomków z fotospacery.pl . W planie 3 godzinnych zajęć poruszane były tematy:
  • pracy z modelkami i wizażystką
  • fotografii żywności
  • fotografii niedużych przedmiotów
  • szybkiej obróbki zdjęć w warunkach plenerowych


Przygotowanie do sesji




sobota, 4 października 2014

ZĄBKI FIGHT NIGHT 2014 - wrzesień 2014 r.

Coś ostatnio wkręciłem się w te "fotoreportaże" - coraz bardziej mi się to podoba, coraz więcej takich relacji robię. Jest to niezła gonitwa za kadrem, dosyć męcząca ale także dająca dużo satysfakcji. W ostatni weekend września załapałem się na reportaż gali kickboxingu w Ząbkach - pierwsze moje próby uchwycenia takiego wydarzenia. Całą galę mogę skomentować tak że jest to ciężki orzech do zgryzienia - nie mając doświadczenia w takim typie fotografii (ale w końcu po to tam byłem żeby się czegoś nauczyć) oraz brakiem jasnego szkła z miarę szerokim kątem. Brakuje mi czegoś w typie 18-70 mm z światłem około f/2.0 lub f/2.8 bądź body z wysokimi ISO które jeszcze jakoś tragicznie nie szumią. Starałem się zrobić kilka kadrów moimi obiektywami stało-ogniskowymi (50 mm i 100 mm) , choć pod koniec sięgnąłem już po mojego KIT 18-55 mm . Można też nabawić się czasem kontuzji, starając się uchwycić dobry kadr poślizgnąłem się i upadłem blisko ringu (na szczęście sprzęt ocalał) ja też ocalałem, tylko nabawiłem się dwóch wielkich siniaków na nodze :). Jak na pierwszą taką fotorelację z takiej imprezy jestem zadowolony ze zdjęć - zawsze mogły być gorsze. Na pewno za jakiś czas czeka mnie kupno z jednej lub dwóch kart pamięci. Powód jest prosty pod koniec gali na główną walkę zostało mi miejsca na 20 zdjęć :).  




piątek, 3 października 2014

Koncert Budki Suflera na zakończenie lata w Ząbkach - wrzesień 2014 r.

Po Glinkowej Pętli wieczorem wybrałem się na "Pożegnanie Lata" w Ząbkach, a dokładnie na koncert Budki Suflera - o to ta mała niespodzianka o której wspomniałem w poprzedniej notce. Pierwsze próby fotorelacji z koncertu, kiepskie oświetlenie. Zapełniłem 3/4 karty, choć dużo zdjęć robione były serią. Po ostrej selekcji zostało serio mało zdjęć, czy zrobiłem tak mało dobrych zdjęć ? :) . Na zakończenie koncertu były sztuczne ognie, na to widowisko byłem przygotowany, zabrałem ze sobą statyw - choć szału ze zdjęć fajerwerków nie ma. 

Na sam początek zdołałem uchwycić Bogdana :) 




czwartek, 18 września 2014

Gliniankowa Pętla - wrzesień 2014 r.

W miniony weekend spontaniczne zakręciłem się na fotografowanie biegu w Zielonce pod Warszawą. Trochę nie miałem pomysłu na początek dnia po przebudzeniu się, przy przygotowywaniu śniadania teść poinformował mnie że dziś biega niedaleko w Zielonce. Krótki bieg, fajne miejsce i jeżeli chce mogę się zabrać trochę zdjęć pocykać. Po chwili byłem gotowy z całym sprzętem do wyjazdu. Żonka zabrała sobie leżaczek żeby poleżeć nad wodą, a ja ganiałem i fociłem. Pogoda dopisała, było słonecznie bez większego zachmurzenia - choć godzina bliska południa to tak i tak ostre światło, no ale cóż robić nikt o wschodzie słońca nie organizuje biegu :). Szybko kilka kadrów przed biegiem zrobiłem, pokręciłem się jak to ja. Nie spostrzegłem dopadł mnie organizator biegu, znacząco zapytał czy fotografię robię dla celów prywatnych ? Oczywiście jak zawszę gdy jeżdżę z Prezesem Dariuszem na biegi, przedstawiam się jako fotograf Towarzystwa Aktywny Relaks - chwila rozmowy i dostałem pełną zgodę na fotografowanie całego wydarzenia za późniejszą możliwość publikacji moich zdjęć oczywiście na moich warunkach. Ucieszyło mnie to bardzo i dało mi większą swobodę na resztę dnia. W biegu wzięło udział około 60 osób, dużo też było osób dopingujących zawodników.  Większość zdjęć zrobiłem w trybie priorytetu przysłony z powodu zmiennego zachmurzenia oraz sytuacji w kadrze. Choć po rozmowie z Bogdanem na ostatnich warsztatach doradził mi jak na manualu robić zdjęcia w takich warunkach jakie miałem. Będę musiał ten sposób niedługo wypróbować. Wracając do tematu - pod koniec biegu przed wręczeniem pucharów już bałem się że zabraknie mi miejsca na karcie, ale na szczęście jakoś starczyło dlatego myślę powoli o zakupie nowej karty. Zdjęcia dosyć szybko obrobiłem, Prezes Dariusz sądzę że jest z nich zadowolony, sam też jestem zadowolony z efektów mojej pracy - coraz bardziej taka reporterka mi się podoba. Kończąc powoli zapraszam do oglądania zdjęć poniżej,  jednocześnie zaznaczam że kolejna notka będzie tą niespodzianką bo tego samego dnia co był bieg fotografowałem jeszcze jedno wydarzenie wieczorem.


Małe ostrzeżenie z będzie dużo zdjęć, pomimo ostrej selekcji tak i tak wyszło około 120 :), ogólnie zrobiłem około 650 i po pierwszej selekcji zostało 400 :)






niedziela, 14 września 2014

Polskie morze część zwierzęca - sierpień 2014 r.

W poprzedniej notce zamieściłem zdjęcia z nad polskiego morza głównie krajobrazy, dziś będzie trochę żyjątek. Co tam udało mi się uchwycić w kadrze, nie zawsze było łatwo. Szczególnie fotografia ptaków - przyznam trudna sztuka, trzeba mieć już jakieś doświadczenie w tym. Choć jak to się mówi czasem szczęście dopisze i na 100 zdjęć jakieś dobre się trafi :). Podziękowania dla Emila który pomagał mi oraz co róż dawał dobre rady - bez niego byłoby o wiele trudniej. Przed zdjęciami jeszcze mały spojler odnośnie kolejnych notek - na pewno niedługo pojawi się mały fotoreportaż z biegu na Glinkach koło Zielonki, oraz kilka kadrów niespodzianka z innego wydarzenia:). A teraz zapraszam do oglądania zdjęć i do kolejnej notki. A na początek galerii dwie fotki mojej zacnej osoby - zdjęcia zrobił Emil.







niedziela, 7 września 2014

Urlop nad polskim morzem - sierpień 2014 r

Spontanicznie podczas urlopu udało mi się wybrać nad polskie morze - dokładnie Wyspa Sobieszewska obok Gdańska. Przedłużony weekend z drugą parą przyjaciół E&E A. :) Z Emilem jesteśmy zapalonymi pasjonatami fotografii więc chwilę przed wyjazdem zaczęło się omawianie kto co zabierze żeby nie dublować sprzętu. Było trochę z tym ciężko bo ja działam na Canonie a Emil na Nikonie, więc całą stajnie szkieł i tak było trzeba zabrać. Oczywiście będąc już na miejscu nie mogło zabraknąć cykania o zachodzie słońca jak i oczywiście pobudki o 5 rano żeby załapać się na wschód słońca :) Odwiedziliśmy Rezerwat Ptasi Raj, ale trochę byliśmy rozczarowani bo chyba wszystkie ptaki się wypłoszyły i nie chciały nam pozować do zdjęć :). Pod względem wypoczynku, dobrej zabawy i oczywiście dobrego focenia wyjazd uważam za bardzo udany :). Żeby nie zawalać notki masą zdjęć dziś tylko wrzucę trochę zdjęć krajobrazowych.

BTW. Od wtorku powracają warsztaty fotograficzne - oczywiście już się na nie szykuje. Dodatkowo zapraszam na grupę warsztatów na FB. 



poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Focenie na "szubienicy" - sierpień 2014 r

Po długiej przerwie w końcu coś tu wrzucę - tak jak już pisałem nie raz praca zabiera mi cały czas i chęci. Po całym tygodniu nawet w weekend nie chce mi się chwytać za aparat. Jedyne co ma związek z fotografią to czytanie książek tematycznych w komunikacji miejskiej - oczywiście tylko wtedy gdy nie zasypiam :) .
W końcu doczekałem się urlopu - po kilku dniach lenistwa i dojścia do siebie po trudach pracy, chwyciłem za aparat podczas spaceru z Żonką. Mieliśmy się wybrać do parku miniatur, ale akurat był zamknięty, stwierdzam że nawet dobrze bo tylko zauważyłem że to nieopłacalna zabawa. Zapłacić 8 zł za obejrzenie może 5 miniatur... Warszawo załamujesz mnie... !!!!

No ale wracając do tematu głównego, dzisiejsza wrzutka to spontan wyjście na fotki z Wiktorią <3 :) czyli Michał stwierdził że by pofocił wieczorem i poprosił Wiktorię o pozowanie do zdjęć, oraz kilka fotek ze spaceru o którym wspomniałem. Na pierwszy rzut zdjęcia ze spaceru. 



niedziela, 20 lipca 2014

Kicia zabójca - ARYA - lipiec 2014 r.

Tak jak obiecałem w poprzedniej notce, dziś zdjęcia kotki ARYI :) Kicia jest u Nas od 3 tygodni i dało się zauważyć że jest małą rozrabiaką i cichym zabójcą. Potrafi się tak skradać i atakować że, od czasu do czasu można na zawał paść. Kicia pozuje kiedy chce, czasem uda się ją złapać na leniuchowaniu, ale większość czasu to lata po całym domu z prędkością światła. Kilka zdjęć podczas zabawy było robione z lampą, z powodu na kiepskie oświetlenie oraz próby "zamrożenia" ruchu tego potworka.

Z innej beczki ostatnio w Warszawie otwarty został park Miniatur - muszę znaleźć chwile żeby się wybrać tam i pofocić - tylko czasu braknie...




niedziela, 6 lipca 2014

Kilkanaście kadrów - czerwiec 2014 r.

Praca praca praca.... Przez 1.5 miesiąca nie miałem nawet czasu żeby choć gdzieś wybyć na małe focenie. Więc większość kadrów dzisiaj pokazanych jest z najbliższej okolic. W następnej notce pokażę kicie zabójcę - czyli ARYE :)





sobota, 7 czerwca 2014

Maki maki maki - czerwiec 2014 r.

Pogoda znacznie się poprawiła - patrząc że w piątek cały czas padało (06.06.2014). To w sobotę w końcu miałem okazję wykonać trochę zdjęć na konkurs KM (koleje mazowieckie). Oto kilka kadrów pozostałych.






czwartek, 5 czerwca 2014

I bieg Rotmistrza Pileckiego w Wołominie - 1 czerwiec 2014 r.

W dzień dziecka miałem przyjemność zrealizowania fotorelacji z biegu w Wołominie wraz z Wiktorią. Był to Powiatowy Bieg im. rtm. Witolda Pileckiego - jak organizatorzy ogłosili bieg będzie ponawiany co rok dnia 1 czerwca. Frekwencja nawet dopisała jak na okoliczny bieg - około 30 zawodników,  w tym 5 pań oraz duże grono osób dopingujących. Oczywiście oko fotografa wypatrzyło perełki wśród kibiców - doping pięknych pań dodaje biegaczom skrzydeł,  chłopaki nie potrzebują redbull-a. A i milej się robi też zdjęcia ;) Trasa biegu wiodła przez OSiR Huragan Wołomin oraz ulicami miasta Wołomin - dystans 3.5 km według organizatorów. Rozdanie nagród odbyło się trochę później na festynie z okazji dnia dziecka - nasz domowy biegacz zajął 3 miejsce, serdecznie gratulujemy. Miłym zaskoczeniem było to, że spotkałem Bogdana który wykonywał fotoreportaż z tego wydarzenia.


Pani Fotograf :)