Po małym wypadzie do Gdańska trzeba było w końcu też odwiedzić fontanny i troszkę zdjęć zrobić. Ogólna zabawa czasami żeby w miarę przyzwoicie uchwycić strumienie wody. Teraz z perspektywy czasu dostrzegam swój błąd polegający na tym że główny motyw zawsze jest w centrum kadru. Więcej się nie będę rozpisywać, może innym razem a teraz zapraszam do oglądania zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz