czwartek, 24 kwietnia 2014

Niech Pan nie robi mojemu dziecku zdjęć !!! - kwiecień 2014

Dzisiaj nie będzie zdjęć.  Dzisiejsza notka będzie bardziej refleksyjna - w odniesieniu do dzisiejszego dnia. Oraz różnicą będzie to, że będzie to post z aktualnych wydarzeń ;)



Dziś z żonką byłem w parku Saskim. Oczywiście aparat miałem ze sobą - nadarzyła się fajna okazja na zdjęcia. Dwóch panów robiło duże bańki mydlane, dzieciaki wokół miały niezła zabawę. Długo się nie zastanawiając kilka fotek zrobiłem. Głównie zależało mi na uchwyceniu baniek w słońcu oraz kilku kompozycji bańki z otoczeniem. A przy okazji nawet nie zamierzenie zostały uchwycone sylwetki dzieci które próbowały złapać bańki. Nawet nie starałem się ostrzyć na dzieci tylko głównym motywem dla mnie były bańki.  Po kilku minutach i wrzuceniu "piątki" panom, nagle z wielkim bulwersem jakaś pani w tłumie zaczęła litanie żebym jej dziecku nie robił zdjęć, a jeżeli już muszę to ona dzieciaka zabierze. Po pierwsze starałem się wyjaśnić że nie robię zdjęć dzieciom, po drugie na żadnym zdjęciu nawet nie ma ostrości na twarz. Wszystkie dzieciaki na zdjęciach były delikatnie rozmazane. Oczywiście Pani bulwers się powiększał i nic nie dała sobie przetłumaczyć. Jako człowiek spokojny nie miałem zamiaru się kłócić, nawet bez problemu pokazał bym pani zdjęcia i bez problemu jakby na którymś rozpoznała swoje dziecko bym usunął. No ale stwierdziłem że najlepiej będzie olać całą sytuację i starać się żeby nie wyglądało na to że robię zdjęcia dzieciom. Co śmieszniejsze pani ta nie zauważyła że obok niej dwóch innych panów robi zdjęcia i z oceny otoczenia nie były to spokrewnione osoby. Byłbym wyrozumiały dla tej pani gdyby jak człowiek poprosiła mnie ze spokojem o nie robienie zdjęć - wtedy nawet by ten post nie powstał. Ale przysłowiowego darcia ryja nie znoszę. Nie wiem czy pani uznała mnie za jakiegoś pedofila czy co... Gdybym zdjęcia robił zoom-em 300 mm nawet by mnie nie zauważyła, no ale wolałem pobawić się akurat 50 mm.  Z wielu już obserwacji stwierdzam że nasze społeczeństwo jest zacofanie w takiej kwestii jeżeli ktoś robi zdjęcia otoczenia ale też kultury osobistej. Przez już dłuższy czas wytworzył się w społeczeństwie jakiś dziwny stereotyp że w okół nas i naszych dzieci kręcą się sami zwyrodnialcy i pedofile.... Podążając za tym trendem powinienem każdej osobie co przy mnie robi zdjęcia wyrywać aparat i formatować kartę pamięci bo możliwe że jestem na którymś ze zdjęć.


Reasumując rozumiem rodziców którzy martwią się o swoje dzieci, ale nie rozumiem i nie będę akceptował buractwa które drze na mnie ryj zamiast uprzejmie poprosić o nie robienie zdjęć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz